„Chcą zamknąć fryzjera za to, że słucha radia” – tak Marcin Węgrzynowski skomentował dzisiejszą rozprawę w procesie, jaki mu wytoczyło Stowarzyszenie Autorów ZAiKS.
ZAiKS domaga się od wałbrzyskiego fryzjera-stylisty tysiąca złotych, bo nie chce on wykupić licencji na odtwarzanie utworów muzycznych w swoim salonie. Węgrzynowski płaci już abonament radiowy i uważa, że to wystarczy. Proces toczy się przed sądem okręgowym w Świdnicy. Węgrzynowski jako dowód przedstawił 272 oświadczenia klientów, którzy zgodnie przyznają, że nie słuchają muzyki w jego salonie.
czytaj więcej na: wdolnymslasku.pl