Dotąd boksował tylko zdjęcia Władimira Kliczki, wieczorem spróbuje dokonać coś, czego nie udało się nikomu od ośmiu lat. Pobić Ukraińca. – Jestem całkowicie spokojny. Zapierdzielałem po to, żeby pokazać swój najlepszy boks – mówi tvn24.pl Mariusz Wach. Bokser tłumaczy się ze swoich prowokacji, opowiada o seksualnej abstynencji przed walką oraz mówi, co zrobi z zarobionymi pieniędzmi.

 

 

czytaj więcej na: http://www.tvn24.pl/