Wędrując po Sudetach można spotkać dziesiątki całkowicie zarośniętych, zdewastowanych i zbezczeszczonych cmentarzy. Pochodzący z Walimia Łukasz Kazek postawił sobie za cel uratować od zapomnienia takie miejsca. W tym celu założył fundację „Świat, którego już nie ma”. Pierwszym jej projektem jest próba przywrócenia tożsamości zapomnianym nekropoliom.

Gmina Walim ma sześć takich miejsc. Ich znaczna ilość wynika z długiej histori miejscowości. Stary cmentarz leżał przy kościele katolickim. Na nim grzebano także okoliczne gminy swych zmarłych. W związku z szybkim rozwojem handlu pod koniec XVIII wieku przybyło też ludności i w miarę upływu czasu zaczęło brakować miejsca na cmentarzu.

czytaj więcej na: swidnica.gosc.pl