Łukasz Habaj i Piotr Woś wygrali 23. Rajd Dolnośląski, finałową rundę Lotos Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. W 7. rundzie Rajdowego Pucharu Polski triumfowali Jarosław i Marcin Szeja. To historyczny moment dla obu załóg. Łukasz Habaj po latach startów wreszcie wygrał zawody rangi Mistrzostw Polski, a bracia Szeja ogłosili, że w przyszłym roku startują w pierwszej lidze.

 

 

Finałowa runda Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski wystartowała w czwartek z Parku Zdrojowego w Polanicy – Zdroju. Stamtąd załogi pojechały prosto do Kłodzka na uliczny superoes. Pierwszy odcinek padł łupem załogi Maciej Oleksowicz i Michał Kuśnierz. Załoga Forda Fiesty S2000 o +0,4 sekundy wyprzedziła Macieja Rzeźnika i Przemysława Mazura. Z kolei team z Rzeszowa w Peugeocie 207 S2000 wygrał drugi przejazd kłodzkiego prologu i stanął na czele klasyfikacji generalnej rajdu. Rzeźnik i Mazur po pierwszym dniu mieli + 2,4 s zapasu nad Tomaszem Kucharem i Danielem Dymurskim oraz 3.9 s nad Maciejem Oleksowiczem i Michałem Kuśnierzem. I to właśnie oni wywalczyli specjalne puchary od Burmistrza Kłodzka za triumf na ulicach stolicy Ziemi Kłodzkiej.

 

Jeden oes i prowadzenie

 

Misterny plan walki o zwycięstwo już w sobotę rano pomieszali Rzeźnikowi i Mazurowi – Łukasz Habaj i Piotr Woś. Na pierwszym przejeździe Domaszkowa (OS3) załoga Mitsubishi Lancera Evo IX R4, zdystansowała stawkę o +7,3 s i wyskoczyła na czołową pozycję w generalce rajdu. Z tego miejsca eSKY.pl Rally Team nie dał się usunąć najpierw podczas Etapu 1, a potem już do końca rajdu. W piątek nie pomogły ani obie wygrane Tomasza Kuchara na Wilkanowie, ani triumf Macieja Rzeźnika na drugim przejeździe Domaszkowa. W pierwszym etapie, w konsekwencji zmagań na 6 odcinkach, Łukasz Habaj i Piotr Woś prowadzili w klasyfikacji generalnej 23. Rajdu Dolnośląskiego. Do liderów +3.2 sekundy brakowało Maciejowi Rzeźnikowi i Przemysławowi Mazurowi, a 5 s Wojtkowi Chuchale i Kamilowi Hellerowi.

 

Sobota pełna wrażeń

 

Kolejny etap Dolnośląskiego, rozegrany w sobotę, zdecydowanie upłynął pod znakiem Tomasza Kuchara. Kierowca z Wrocławia wygrał najwięcej odcinków specjalnych i zwyciężył też w klasyfikacji drugiego dnia. Od samego rana odrabiał stratę, która po piątku wynosiła +24.5s i konsekwentnie przebijał się z 5. pozycji w górę. Na drugie miejsce wskoczył już w połowie pierwszej pętli po Banku Gospodarstwa Krajowego 1, choć odcinek ten przegrał z Habajem o +8.3 s. Wtedy jego dystans do kierowcy eSKY.pl Rally Team wynosił +30.6. Rozgoryczenie Kuchara na mecie rajdu potęgowała właśnie sytuacja z oesu BGK 1, na którym przez ok. 10 km był zmuszony do jazdy za Maciejem Rzeźnikiem. Zdaniem Wrocławianina, to właśnie ta chwila zablokowała go w drodze po zwycięstwo w 23. Rajdzie Dolnośląskim, do którego zabrakło tylko +6,8s. Stąd też jego skarga do dyrektora rajdu, na niesportowe zachowanie kolegi z Rzeszowa. Rzeźnika, który przepraszał za całe zajście, ukarano 30 sekundami, ale nie zmieniło to jego wypracowanej 4. pozycji w finałowej rundzie RSMP. A Maciej Rzeźnik i tak z Polanicy – Zdroju wyjechał szczęśliwy. Wywalczył tutaj tytuł wicemistrza Polski w klasyfikacji generalnej całego sezonu RSMP. Drugiego wicemistrza zdobył Wojtek Chuchała – trzeci w klasyfikacji Dolnośląskiego.

 

Dla podsumowania, pierwsza trójka 23. Rajdu Dolnośląskiego w klasyfikacji Lotos Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski przedstawiała się następująco: Łukasz Habaj/ Piotr Woś, Tomasz Kuchar/Daniel Dymurski (+0:06.8), Wojtek Chuchała/Kamil Heller (+3:11.5).

 

Jeśli chodzi o lokalnych zawodników, to organizator rajdu jest dumny z wyniku, jaki w Dolnośląskim uzyskała załoga Sylwester Płachytka i Maciej Machela, reprezentująca barwy Automobilklubu Ziemi Kłodzkiej. Debiutujący w tym sezonie w cyklu Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski, ubiegłoroczny zwycięzca Rajdowego Pucharu Polski znalazł się na 8. pozycji w generalce i w sezonie zdobył tytuł Mistrza Polski w klasie 6.

 

Sobota z RPP

 

W sobotę do stawki RSMP dołączyła 7. Runda Rajdowego Pucharu Polski. Udział zawodników drugoligowych przysporzył nieco problemów w spokojnym przebiegu rajdu. Niedoświadczone załogi miały trudności w bezbłędnym pokonywaniu trasy, sporo z nich opuściło drogę, konieczna też była interwencja służb medycznych. Na ok. 6 km OS 1 Staropolanka załoga nr 137 Igor Pawłowicz/Marcin Ścipień (Honda Civic Type R) wypadła z trasy. Kierowca i pilot zostali odtransportowani karetkami do Specjalistycznego Centrum Medycznego w Polanicy – Zdroju. Jadący jako kolejna załoga, Michał Bachula/Mateusz Śliwa (Honda Civic Type R) nr 138, jak się okazuje, mieli kłopot z prawidłowym przeprowadzeniem procedury wypadkowej. Bo następni zawodnicy nr 139 – Paweł Roszek/Adam Jaroc (BMW 318), nie zdążyli wyhamować przed miejscem zdarzenia i chcąc uniknąć kolizji, wypadli z trasy, uderzając w drzewo. Kierowca i pilot nie doznali obrażeń.

 

Mimo tych perturbacji, które działy się z tyłu listy startowej, w czołówce trwała zacięta walka. Przez dwa oesy w generalce RPP prowadzili Tomasz Smorawiński i Radek Banach, zwycięzcy pierwszego odcinka. Na ostatniej w sekcji 1, Radkowskiej Perle, triumfowali bracia Szeja, którzy w tym momencie wysunęli się na prowadzenie. Swej pozycji bronili wygrywając jeszcze na Staropolace 2 i BGK2, a drugi przejazd Radkowskiej Perły zremisowali z załogą Mateusz Kubat/Grzegorz Dachowski. Team Hondy Civic Type-R musiał zadowolić się trzecią lokatą w rajdzie (+0:30.8), a na drugiej pozycji, strategiczną jazdą, znaleźli się Robert Halicki i Tomasz Tkacz (+ 0:28.8).

 

Co mówi Łukasz Habaj po rajdzie?

 

– Dojechaliśmy do mety i to bardzo wyjątkowa chwila dla mnie oraz dla wszystkich ludzi z mojego otoczenia, ponieważ wiedzą ile kosztuje to pracy i wyrzeczeń. Wygrana w rajdzie jest niesamowita. W zasadzie nie mieliśmy żadnych przygód, problemów technicznych, kapci, nawet żadnych ratowań. Jedynie dwa zakręty przed metą samochód z niewiadomych przyczyn postawiło bokiem i myślałem, że złapałem kapcia, ale na szczęście nic się nie wydarzyło. Skorzystaliśmy z nieobecności Kajetana Kajetanowicza, ale nie umniejsza to mojej radości, ponieważ za kilka lat, gdy odkurzę puchar z półki to nikt nie będzie pamiętał w jakich okolicznościach wygraliśmy dla eSKY.pl Rally Team pierwszą w historii rundę RSMP.

 

23. Rajd Dolnośląski – klasyfikacja końcowa

 

7. runda RSMP
1. Habaj/Woś (6) Mitsubishi Lancer Evo IX 1h43:26.4
2. Kuchar/Dymurski (4) Peugeot 207 S2000 +0:06.8
3. Chuchała/Heller (3) Subaru Impreza STi +3:11.5, +3:04.7
4. Rzeźnik/Mazur (2) Peugeot 207 S2000 +5:03.9, 1:52.4
5. Gryc/Zawada (8) Peugeot 207 Super 2000 + 6:39.7, 1:35.8
6. Nowocień/Jakubowski (15) Mitsubishi Lancer Evo X +7:03.6, +0:23.9
7. Chmielewski/Hundla (16) Citroen DS3 +7:51.8, + 0:48.2
8. Płachytka/Machela (22) Citroen C2R2 +10:08.4, +2:16.6
9. Kasperczyk/Syty (23) Skoda Fabia + 11:36.0, +1:27.6
10. Felix/Gleixner (14) Mitsubishi Lancer Evo X RS +12:07.0, + 0:31.0

 

7. runda RPP
1. Szeja/Szeja (101) Citroen C2 38:15.3
2. Halicki/Tkacz (104) Fiat Abarth 500 + 0:28.8
3. Kubat/Dachowski (103) Honda Civic Type-R +0:30.8, +0:02.0
4. Smorawiński/Banach (106) BMW 318 IS +0:38.1, +0:07.3
5. Mularczyk/Pochroń (102) Citroen C2 +0:42.5, +0:04.4
6. Wawrzyczek/Gaś (108) Honda Civic VTI +2:03.2, +1:20.7
7. Skucha-Cienciała/Ogierman (114) Honda Civic Type-R +2:39.7, +0:36.5
8. Bolek/Martynek (112) Peugeot 206 RC +2:50.8, +0:11.1
9. Hupało/Trela Citroen C2 VTS +2:52.1, + 0:01.3
10. Strychalski/Hinz (122) Opel Astra +3:04.2, +12,.1

 

fot. Radek Gułaj / tekst Iwona Petryla