Autobus w WałbrzychuJuż nie trzeba bać się: „bileciki do kontroli!”. W wałbrzyskich autobusach można u kontrolera bilet kupić lub spytać się o dogodną przesiadkę. Dolnośląskie miasto wprowadziło eksperyment, który zdaje się opłacać w każdym wymiarze. Finansowym, ale nie tylko.

Jeszcze pięć lat temu w Wałbrzychu wystawiano gapowiczom 11 tys. mandatów rocznie. Dziś to nieco ponad tysiąc, czyli mniej więcej tyle ile podobnej wielkości Legnicy wystawia się przez cały rok. W 2013 r. przychody z biletów, w stosunku do poprzedniego roku, zwiększyły się o 12 proc. To mniej więcej dodatkowe 1,2 mln zł w kasie miasta. – Jedyne pytanie jakie mieliśmy przed wprowadzeniem tego rozwiązania, to czy to się będzie opłacało. Wygląda na to, że się opłaca – tłumaczy w rozmowie z Radiem Wrocław prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej.

czytaj więcej na: onet.pl