Dyżurny z komendy w Wałbrzychu zachował zimną krew. Udzielił pomocy przez telefon, instruując rodziców dziecka, które przestało oddychać.
Akcja była dramatyczna, ale jej finał szczęśliwy. Lekarze stwierdzili, że z ośmiomiesięcznym maleństwem jest już lepiej.
czytaj więcej na: polskieradio.pl