Pozdrowienia z Korei. Uczyłam dzieci północnokoreańskich elit

Książka jest relacją Suki Kim, amerykanki o koreańskich korzeniach, z jej wyprawy do Korei Północnej gdzie uczyła angielskiego synów elity reżimowego kraju. Zadanie nie było proste, już przed pierwszą lekcją dostała szczegółowe wytyczne obejmujące to jak ma wyglądać, jak się poruszać i czego absolutnie nie wolno jej powiedzieć. Była na nieustannym celowniku, każde jej słowo było zapisywane i mogło przysporzyć jej kłopotów. Autorka opisuje pobyt w Korei jako niezwykle wyczerpujący z powodu nieustannego napięcia i potrzeby uważania na każde słowo. Jednocześnie pobyt w tym miejscu dał jej okazję przekonać się na własne oczy o absurdach i propagandzie, które każdego dnia atakują obywateli. Co jest prawdą, a co fikcją? I kiedy mieszkańcy udają ze strachu, a kiedy zaczynają wierzyć we wszystko co się im mówi? Trudno wskazać tu jednoznaczny podział.