Wydawałoby się, że kucyki to stworzenia spokojne, prowadzące mało awanturniczy tryb życia. I choć ludzie kojarzą je przede wszystkim z główną atrakcją festynów dla dzieci, życie niektórych kuców jest o wiele bardziej urozmaicone. Niektóre koniki pracują w cyrku, inne ścigają się w rajdach konnych, a jeszcze inne (i on nich właśnie tutaj mowa) podróżują po świecie w poszukiwaniu przygód. Dom rodzinny i kolebka opisywanych kucyków to Wałbrzych a osobą, która powołuje je do życia jest nie kto inny tylko wałbrzyska artystka i rękodzielniczka.

 

Są małe, słodkie i bardzo kolorowe. Odważne i wytrwałe. Mimo niewielkich rozmiarów potrafią dotrzeć do miejsc, o których ich większym kuzynom zapewne nawet się nie śniło. Bo czy słyszeliście kiedyś o kucykach, które wspinają się na szczyty gór lub wyjeżdżają na wakacje do egzotycznych krajów? Dla koników tworzonych przez wałbrzyską artystkę Kamilę Skruszeniec tego typu wyczyny to chleb powszedni.

 

Pamiętacie krasnala ogrodowego z filmu „Amelia”, który pewnego dnia zniknął z ogródka starszego pana i za sprawą znajomej stewardesy podróżował po dalekich krajach? Mniej więcej w taki sam sposób podróżują nasze wałbrzyskie kucyki, które, od nazwiska swojej twórczyni, zwane są również Skruszakami.

 

 

Jeden z nich udał się na egzotyczną Kubę, gdzie zatapiając w rytmach kubańskiej muzyki, palił kubańskie cygara i popijał słynny kubański rum.

 

UWAGA konkurs!! Szczegóły na stronie https://www.facebook.com/nasz.walbrzych

 

 

 

Inny odwiedził Wielką Brytanię gdzie, choć głównym celem jego podróży był Londyn, połknąwszy bakcyla podróżowania zawędrował aż do Walii. A tam całkiem sam, bez niczyjej pomocy wspiął się na najwyższy szczyt Gór Kambryjskich. Gdzie dalej go poniesie, tego nie wie nikt. Kucyk ten wymknął się bowiem całkowicie spod kontroli swojej twórczyni i zaczął żyć własnym życiem.

 

 

Jednemu z kucyków, jak przystało na prawdziwego fana piłki nożnej, udało się zdobyć bilety na Euro 2012. I tak podczas meczu Polska – Czechy całymi swoimi końskimi siłami kibicował naszej drużynie. Szczęścia wprawdzie nam to nie przyniosło, ale czegóż się można było spodziewać – jeden konik, nawet jeśli na jego szyi wisi czterolistna koniczyna to jednak za mało, żeby uczynić cud.

 

 

A ten oto mały podróżnik należy do rasy koników górskich. Jak łatwo się zapewne domyślić, jego największą pasją są wędrówki po górach. Do tej pory z łatwością udało mu się zdobyć najwyższy szczyt Sudetów czyli Śnieżkę oraz (oczywiście bez pomocy kolejki linowej) w rekordowym tempie wspiąć się na sam wierzchołek Kasprowego Wierchu.

 

Kucyki Skruszaki zapewne jeszcze nie raz wyruszą w pasjonującą podróż do mniej lub bardziej egzotycznych zakątków świata. Te małe stworzenia są bowiem wręcz przesiąknięte pragnieniem podróżowania. Głodne przygód i mocnych wrażeń wykorzystują każdą nadarzającą się okazję, aby wyruszyć w świat. Przygody kucyków możecie śledzić klikając na tego oto linka: https://www.facebook.com/pages/Skruszakowo/268213199892465, bądź wpisując w wyszukiwarkę Facebooka nazwę sklepu „Skruszakowo”. Tych, którzy chcieliby na żywo zobaczyć bohaterów artykułu zapraszamy do Szczawna-Zdroju na ulicę Klonową 2.

 

autor: Anna Demków