Paweł Krysiak (fot. Jadwiga Kwiatkowska)
Paweł Krysiak (fot. Jadwiga Kwiatkowska)

25 i 26 kwietnia odbył się 43. Rajd Świdnicki-KRAUSE stanowiący 1. Rundę Lotos Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Na starcie pojawiło się ponad 80 załóg rajdowych. Organizator przygotował 9 odcinków specjalnych z metą i startem w Świdnicy. Po raz pierwszy na wzór Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Świata rozegrano Power Stage, czyli uliczny odcinek w centrum miasta. Czołówka topowych kierowców zaprezentowała 6 Fordów Fiesta R5, które pojawiły się na starcie gotowe do rajdowej walki.

Nie zawiedli również kibice, choć pogoda w niedziele była kapryśna. Ostatecznie w klasyfikacji generalnej rajdu zwyciężyli Grzyb/Hundla, druga pozycja dla załogi Kuchar/Dymurski, trzecie miejsce Oleksowicz/Kuśnierz, wszystkie załogi startowały Fordem Fiesta R5.

Na starcie rajdu po ponad 2 letniej przerwie pojawił się Paweł Krysiak pilotowany przez Pawła Gacka w Renault Clio. Ten strzegomski kierowca znany jest z licznych startów na Dolnym Śląsku począwszy od KJS-ów po starty w ramach Rajdowego Pucharu Polski. Kilka lat temu Paweł wraz z wałbrzyskimi rajdowcami Andrzejem Nyklem i Marcinem Nowakiem tworzyli rajdowy team i wspólnie ścigali się w ramach Rajdowego Pucharu Polski. Natomiast w 2011 roku Paweł Krysiak sięgnął po wicemistrzostwo Polski w markowej klasie Astra w ramach RPP. Obecnie wałbrzyscy kierowcy, czyli Nykiel oraz Nowak pauzują. Honor „miejscowych” tym razem bronił Paweł Krysiak z Pawłem Gackiem, którzy w Świdnicy wystartowali Renault Clio w klasie 4N. Aż 9 konkurentów w klasie gwarantowało zaciętą rywalizację. Załoga od początku rajdu pomimo dużej przerwy w jeździe narzuciła dobre tempo i po pierwszym dniu rywalizacji bez większych przygód zameldowała się na 3 miejscu w klasie. Drugiego dnia rajdu pomimo zmiennej pogody załoga ruszyła do walki z nastawieniem utrzymania wyniku i ataku o wyższą lokatę. Wymagające odcinki i śliska nawierzchnia sprawiały problemy z utrzymaniem się na drodze natomiast Krysiak z Gackiem szli „pełną bombą”, co zaowocowało dobrymi czasami na odcinkach i ostatecznie wygraniem klasy 4N. To największy sukces rajdowy Pawła Krysiaka w jego karierze, tym bardziej, że zawodnik miał dłuższą przerwę. Radość na mecie była niesamowita.

Po nieoczekiwanym objęciu pozycji lidera w klasie 4N załoga idąc za ciosem rozpoczęła walkę o pozyskanie budżetu na kolejny start tym razem w Rajdzie Karkonoskim, który już za 3 tygodnie odbędzie się w Jeleniej Górze. Powierzchnia reklamowa na aucie jest jeszcze, a sponsorzy mile widziani – mówi Krysiak.

Gratulujemy wyniku i liczymy na pojawienie się załogi na starcie w jubileuszowym 30. Rajdzie Karkonoskim.

Więcej informacji o załodze pod adresem www.facebook.com/rallyteamkrysiakgacek.